Cennik usług fotograficznych, dlaczego tyle? / Prices of photographic services, why so much?


Dla wielu fotografów i klientów cennik usług fotograficznych jest czymś bardzo wstydliwym i w sumie to taki temat tabu dopóki nie jesteś zainteresowany usługą. Zwłaszcza dla fotografów, dlaczego? Na to pytanie powinni powiedzieć fotografowie którzy nie mówią o swoich cenach otwarcie i jawnie. Ja nie mam nic do ukrycia dlatego też chciałbym o tym napisać. Na niektóre usługi nie mam cennika ponieważ nie sposób wycenić pewne usługi i opcje jednolicie. Jeden woli jedno, drugi tamto...

No dobrze, chciałbym obalić mit o tym, że na fotografii dla klientów prywatnych zarabia się mnóstwo pieniędzy, mało pracuje i żyje się jak król - kwestie fotografii komercyjnej pominę bo rządzi się ona innymi prawami.



Aby wycenić usługę przyglądnę się całej inwestycji, od samego początku do biznesu po 2-3 sezonach. Na pierwszy ogień fotograf ślubny. A więc zaczynamy...

POCZĄTEK
•         Inwestycja w sprzęt fotograficzny: tutaj rozpiętość jest dość duża, wiadomo klienci lubią wielki sprzęt - chociaż nie wiem po co? Fotograf który nie ma tego czegoś nie będzie robił lepszych dzięki body za 15 tysięcy i obiektywowi za 5 tysięcy! To bzdura w tym biznesie i jakieś zboczenie fotografów i klientów! Nie rozumiem go... Wybieramy jedno lepsze i jedno zapasowe tańsze body - trzeba mieć zapasowe body ponieważ gdy coś stało się z jednym to byłaby katastrofa...
•   Marketing; na dobry początek to dobre 5 tysięcy zarówno w marketing internetowy, jak i ulotki, wizytówki, reklamy w prasie branżowej
•   Portfolio startowe: o tym w sumie mówi się cichaczem, ale wielu fotografów musi mieć jakieś portfolio dla klientów, jak je zdobywa? sposoby są różne: rodzina, znajomi, dalsi znajomi, znajomi znajomych, darmowe usługi. W każdym razie dopłacamy! Ile? Nie licząc poświęconego czasu minimum 1000 zł. A skłaniałbym się ku 2000 zł. - paliwo kosztuje!
•   Materiały pokazowe: kiedy już zdobędziemy portfolio będziemy musieli zaprezentować je w formie końcowego produktu: albumów, fotoksiążek, fotoalbumówm, czy samych odbitek. To kosz lekką reką 1000 zł.
razem: minimum  25-30 tysięcy złotych

KOSZTY STAŁE
•   ZUS - ok. 1000 zł. (nie patrzmy na to że dla osób które po raz pierwszy ZUS jest tańszy - to złudne i może dobić nasz biznes!)
•   Telefon, internet, koszty pozycjonowania strony, utrzymanie strony internetowej, dodatkowa reklama - 500 zł.
•   Eksploatacja sprzętu: tak sprzęt się zużywa! trzeba go serwisować, naprawiać itd.! minimum 1000 zł. rocznie
•   Trzeba wymieniać sprzęt: część sprzętu nie nadaje się do naprawy, musimy także wymieniać sprzęt na nowszy, minimum 5000 zł. rocznie (absolutne minimum).
razem: minimum 24 tysiące złotych rocznie

KOSZTY ZMIENNE (czyli zależne od zleceń i zainteresowania ofertą)
•        Podatki: minimum 20% od naszych dochodów (przychód minus koszty)
•        Paliwo: jeden ślub to koszt od 100 do 150 zł. Musimy pamiętać, że jeździmy samochodem, w którym trzeba wymieniać minimum materiały eksploatacyjne. To powinniśmy wliczyć w koszt paliwa!
•        Fotoksiążki, fotoalbumy, odbitki: minimum 200 zł. (to takie absolutne minimum)

Jak wyliczyć cenę usługi?
Powiedzmy, że sprzęt który był naszym kosztem stałym przepadł - zainwestowaliśmy i kropka. Chociaż warto byłoby wliczyć tą inwestycję w cenę, w końcu to są pieniądze!

Ok, wracając do wyliczeń....
Nasze koszty roczne to minimum 24 tysiące rocznie, za coś musimy żyć więc....absolutne minimum to 2000 zł. miesięcznie minus podatek 20%, czyli 1600 zł. na rękę! Łał normalne pensja! Ale od czegoś trzeba zacząć! Więc

24 tyś + 12 x 2 tyś = 48 tyś zł. to nasz przychód nie uwzględniający koszty takie jak paliwo i materiał końcowy.

Fotograf ślubny wykonuje między 20 a 30 ślubów w sezonie (sezon jest krótki!), a wszelkiego rodzaju sesje niemowlęce, rodzinne, dziecięce są bonusem malutkim w lawinie kosztów.
Więc przyjmijmy że średniej klasy fotograf wykonuje 25 ślubów rocznie

48.000 : 25 ślubów = 1920 zł.! To kwotą do zapewnienia naszego minimum bytowego - o ile zdobędziemy 25 zleceń co niekoniecznie może okazać się łatwe...

Wyliczenie kwoty końcowej:
1920 zł - minimum pokrywające koszty
200 zł - minimum pokrywające koszty fotoksiążki
100 zł. - minimum pokrywające koszty dojazdu
Razem: 2220 zł.
Czy ta kwota po rozbiciu na ogrom kosztów jest wielka? czy fotograf naprawdę zarabia krocie? Niestety nie! Taka kwota to absolutne minimum i nie pokrywa naszego wynagrodzenia za to, że jesteśmy utalentowani, mamy dar, umiejętności, wiedzę, której zdobycie też kosztowało, nie tylko pieniądze, ale bezcenny czas czy to na dobrą zabawę, czy najbliższą rodzinę!.

Ile pracuje fotograf?
- weekend, czyli minimum 12 godzin
- w tygodniu zajmuje się marketingiem, social media, kontaktami z klientami
- retuszuje zdjęcia, każde zdjęcie to minimum 10 a nawet i 30 minut pracy!
- projektuje i zamawia fotoksiążki - to minimum kolejny dzień pracy.

Więc tak naprawdę pracuje minimum 8 godzin dziennie licząc od poniedziałku do soboty i zarabia 1600 zł. na rękę miesięcznie (w skali roku), poza sezonem reklamuje się, poszukuje nowych klientów i wykonuje sesje dziecięce, niemowlęce i inne aby dorobić do swojej bardzo wygórowanej pensji... kto wie może uda mu się nazbierać na zasłużone wakacje albo wynagrodzenie jakoś czasu rodzinie, bo wiecznie musi pracować...



2 komentarze:

  1. Narzekanie narzekaniem, ale chyba lepiej zarabiać nieduże pieniądze na swoim hobby niż gnić w biurze przez większość swojego życia i mieć z tego wyłącznie stres, zmęczenie i 'wymarzoną' pensję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a mi się ten wpis podoba, narzekanie ? po kilku sezonach sam bym chętnie zasiadł za biurkiem i odbębnił 8 godzin.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie