Zdjęcia w Kotlinie Kłodzkiej z wykorzystaniem tylko światła zastanego / Photos in Klodzko Valley using only ambient light

W tamtym roku wybrałem się w rodzinne strony wykonać zdjęcia świetnie zapowiadającej się modelki - Julii K. Julia ma niesamowity dar...nie tylko potrafi pozować, ale jej wyjątkowa uroda sprawia, że jakkolwiek fotograf chce ją sfotografować...ona po prostu świetnie wygląda!
Wszystkie zdjęcia zamieszczone poniżej zostały wykonane Sony A55 i obiektywem 50mm 1.8. Bardzo dobrze wspominam ten aparat, ponieważ pozwalał na pracę wyłącznie na manualnych ustawieniach wiedząc co prawdopodobnie wyjdzie. Wiele osób uważa że Sony to badziewie, może nie nadaje się do zdjęć reportażowych zbytnio, ale ciekawe portrety można wykonać. Wszystkie zdjęcia zostały wykonane bez dodatkowych modyfikatorów (blend) wiec miałem do dyspozycji tylko to co zastałem i musiałem wykorzystać światło dzienne i nocne w takiej formie jakie było.









Ostatnie zdjęcie zostało wykonane w nocy przy oświetleniu lamp ulicznych przebijających światło przez gałęzie drzew.





Zdjęcie ślubne w moim stylu / Wedding photographs in my style

Pomalutku nadchodzi wiosna, i wielkimi krokami zbliża się sezon ślubny.  Fotografowie ślubni już szykują sprzęt na kolejny gorący sezon i popadają w zadumę...na co wydadzą kasę lub za co zapłacą ZUS. A ja dumam nad tym...co stało się z tym rynkiem, czy zepsuli go fotografowie, czy może sami klienci. Może za jakiś czas zrobi się na tym trochę luźniej, bez beznadziejnych cen, klienci będą doceniać czyjąś wiedzę, czas i umiejętności a świat stanie się piękniejszy...

Dobra...przejdźmy do zdjęć. Dumając nad kolejnym sezonem przypomniałem sobie o zdjęciu które wykonałem rok temu. Parametry to A: f2.8, iso 200, 1/400s ogniskowa 70mm. W przypadku tego zdjęcia same parametry nie mają najmniejszego znaczenia, no prócz poprawnej kompozycji. Zdjęcie to ma całkiem inny wymiar. Jaki? Wpatrzcie się w zdjęcie i występujące w nim  elementy. Dodam, że Młoda Para bardzo sympatyczna i symbolika tego zdjęcia nie ma nic wspólnego z nimi.


Dodatek który odmienił zdjęcie / The addition has transformed photo

Tym razem w moim obiektywie Basia. Dodatek który znajduje się na jej głowie powstał całkowicie przypadkiem podczas tworzenia akcesoriów do innej sesji i stwierdziłem czemu nie wykorzystać go do prostego zdjęcia. Zdjęcie było wykonywane w dość spartańskich warunkach: mało miejsca, przy oświetleniu  tylko ciągłym ( nie posiadałem ze sobą światła błyskowego). Oświetleniem były dwie lampy po 800 W każda + srebrna parasolka. Aparat ustawiony na A: ISO 400, f 2.2, ogniskowa 50 mm, korekcja ekspozycji +3 . Zdjęcie praktycznie zrobiło się samo i nie musiałem nic retuszować po za delikatnymi skazami skóry. A dodatek sprawdził się znakomicie, bez niego to zdjęcie byłoby...a właściwie nie byłoby moje...


Ostro, nie znaczy że nie pięknie... / Hard, does not mean it is not beautiful ...

Tworząc tego bloga chciałbym pokazać w jaki sposób powstają moje zdjęcia, czego nie robię a co robię wbrew zasadom... Wiem, że zaraz znajdą się setki osób które będą twierdziły że nie znam się na fotografii, że nie potrafię "robić" zdjęć i że najlepiej to powinienem schować się i pracować jak każdy w supermarkecie. No cóż mają takie prawo...ale jako że ja tutaj jestem administratorem, to Ja będę decydował co zostanie opublikowane a co nie (chodzi między innymi o komentarze). No cóż, nie podoba się - zapraszam na blog innego fotografa. Ale przede wszystkim zdjęcia tworzę dla siebie. Nie zależy mi na tym aby każdemu podobały się moje zdjęcia. One mają być dla tych którzy widzą coś innego niż papka i chcą się o nich coś dowiedzieć, jak powstały, jakie uczucia towarzyszyły mi w danej chwili, co osiągnąłem a czego mi się nie udało. No oczywiście mogę postępować wbrew swoim zasadom, czyli zgodnie z przyjętymi zasadami jak klient za to płaci i wymaga ;) OK...pierwsze kilka zdań mam za sobą, więc czas przejść do konkretów... do zdjęć.

Zastanawiałem się jakie zdjęcie dobrze scharakteryzuje mój styl pracy. Wybrałem zdjęcie Jagody.
W momencie kiedy fotografowałem Jagodę była w ciąży (8 miesiąc). Zdjęcie zostało wykonane jako odskocznia od sesji ciążowej. Jako, że świat do odważnych należy postanowiłem zastosować ostre światło. Jedynym źródłem światła była lampa studyjna z PAR-em (mała czasza) bez jakichkolwiek modyfikatorów. Zapewne większość fotografów nie wyobraża sobie zdjęcia bez softboxa albo beuty disha... Lampa została ustawiona na wartość 1.0 - była bardzo blisko Jagody, a aparat na parametry M: ISO 100, f8, 1/250s oraz 105 mm ogniskową. Oczywiście użyłem Photoshopa do retuszu cery, ale ogólny zarys, koncept, i idea została spełniona.