Kolejne wpis będzie poświęcony mojej sesji ślubnej w Olsztynie koło Częstochowy. Niestety dojazd do Częstochowy to jeszcze podróż przez mękę - 150 km w 2.5 godziny to stanowczo za długo jak na jazdę autostradą i trasą szybkiego ruchu...no ale cóż... Zamek w Olsztynie to piękne miejsce...niestety wymaga dobrej kondycji...zwłaszcza, że aby dostać się do ruin musimy zaliczyć ostre wejście. Na miejscu zastałem dobre światło i piękne widoki. Gdybyśmy mieli wdrapywać się razem z nieporęcznym sprzętem...sesja byłaby drogą do piekła nie do pięknych zdjęć. Może dlatego też taszczyłem tylko plecak w którym miałem dwa body, w jednym uniwersalnego zooma, w drugim stałkę 50mm. Dzięki lekkiemu plecakowi nie było tak źle...A przemieszczanie się w kolejne miejsca nie sprawiało najmniejszego problemu...gdybym miał tachać cały sprzęt ze stawami, lampami i modyfikatorami załamałbym się...aż ciarki mnie przechodzą. Oczywiście pewnie nie jeden fotograf wybrał się tam z toną sprzęty tylko po co? Światło ze względu na położenie idealne, ewentualnie blenda w plecaku w razie czego wystarczy... Wolę cieszyć się urokami pięknego miejsca, zabawą z Parą Młodą, wykonywać wspaniałe ujęcia bez krępacji, ustawiania sprzętu i wspaniale wspominać sesję... Efekty sesji poniżej.
Bardzo podobaja mi sie zdjecia i kocham takie urokliwe miejsca ,naznaczone historia ...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziekuje za rade,ale ja nie robie zdjec swoich makijazy,przekaze jednak Twoja sugestie i bardzo za nia dziekuje!zapraszam rowniez do wypowiedzenia sie na temat najnowszych zdjec z sesji(dzisiejszy post sesja zdjeciowa patrycja(2)),fotograf ,ktory ja wykonal na pewno bedzie wdzieczny za konstruktywne uwagi:) chetnie bede odwiedzac Twoja strone ,bo choc sama nie zajmuje sie fotografia to uwielbiam ogladac tworczosc innych .pozdrawiam cieplo.Ania
OdpowiedzUsuńpiekna sesja zdjeciowa - cos pieknego.....szkoda ze tyle km dzieli bo współpraca mogłaby byc owocna w fotki :)
OdpowiedzUsuń