Dzisiaj zrodził mi się pomysł na kolejny mały test który jest przeznaczony dla bardzo początkujących. Test jest dla tych fotografów, którzy przeważnie na wyposażeniu posiadają standardowy kitowy obiektyw i zastanawiają się nad dokupieniem kolejnego obiektywu. Poniżej przedstawiam bardzo proste zestawienie obiektyw kitowy Nikon Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED kontra obiektyw jasny stało-ogniskowy Nikon Nikkor AF-S DX 35 mm f/1.8G. Nie będę wypisywał ich danych ponieważ nie ma to najmniejszego znaczenia kiedy ktoś chce zobaczyć "namacalne efekty" użycia danego obiektu.
Dzisiaj moim modelem był miś zostawiony w studiu przez moją córeczkę (którą zapewne zobaczycie na tym blogu ;)). Miś był oświetlony wyłącznie światłem zastanym + ciągłym. W obu przypadkach użyłem Nikon D7000 ustawiony na tryb manualny, ISO 100, czas otwarcia migawki 1/100, odległość taka sama i ogniskowa. W przypadku 18-105 ustawiona na 35 mm. Zdjęcia w formie jpg prosto z aparatu bez retuszu - zmieniona tylko wielkość zdjęć na taką samą.
Ile zyskam na jasności?
Pierwsze zdjęcie wykonane obiektywem Nikkor AF-S DX 18-105 mm ustawionym na f4.5 - bardziej otworzyć się przysłony nie szło.
Drugie zdjęcie wykonane obiektywem Nikkor AF-S DX 35 mm f/1.8G ustawionym na f1.8 - maksymalnie otwarta przysłona.
Widać bardzo dokładnie, że zdjęcie wykonane obiektywem Nikkor AF-S DX 35 mm f/1.8G jest o wiele bardziej jasne. Aby zobrazować to na podstawie histogramu o ile bardziej jasne jest zdjęcie przedstawiam poniżej zrzut ekranu. Wyjaśnienie: im histogram jest bliżej strony prawej tym więcej zawiera jaśniejszych obszarów (cienie jaśniejsze itd - to temat na innego posta).
Histogram z obiektywu Nikkor AF-S DX 18-105 mm
Histogram z obiektywu Nikkor AF-S DX 35 mm f/1.8G
Podsumowanie
Bezapelacyjnie widać znacząca różnicę w jasności zdjęć wykonanych wyżej wymienionymi obiektywami. Oczywiście zobrazowanie jasności nie mówi o tym, że zdjęcia nasze będą jaśniejsze, ale o tym, że nasz aparat będzie miał krócej otwartą migawkę do uzyskania prawidłowo naświetlonego zdjęcia. A za tym idzie, że będziemy mogli między innymi fotografować w ciemniejszych pomieszczeniach bez użycia lamp błyskowych a w przypadku obiektyw szybciej poruszających się będzie mogli uchwycić zamrożony ruch w gorszych warunkach oświetleniowych.
Różnica jest ogromna - spodziewałbym się delikatnych zmian, ale to jest przepaść!
OdpowiedzUsuńfakt, w ostrości też jest przepaść, zapraszam do kolejnego artykułu poświęconemu ostrości obiektywu stało-ogniskowego.
Usuń